W tym artykule znajdziesz:
Firma ekologicznych kosmetyków Jessiki Alby wyceniana jest na 1,7 mld dolarów, marka sportowej odzieży Kate Hudson w zeszłym roku odnotowała przychody na poziomie 1,5 mln dolarów. Hollywoodzkie aktorki robią furorę w branży ecommerce. W ich ślady idą również polskie gwiazdy.
Firma ekologicznych kosmetyków Jessiki Alby wyceniana jest na 1,7 mld dolarów, marka sportowej odzieży Kate Hudson w zeszłym roku odnotowała przychody na poziomie 1,5 mln dolarów. Hollywoodzkie aktorki robią furorę w branży ecommerce. W ich ślady idą również polskie gwiazdy.
Jessica Alba założyła Honest Company w 2011 roku. Jako młoda mama zauważyła niszę w produktach dla dzieci – większość z nich zawiera szkodliwe składniki i sztuczne aromaty, które mogą podrażniać wrażliwą skórę. Wystartowała ze sklepem internetowym z 17 produktami – ekologicznymi kosmetykami dla dzieci i mam. Dziś sprzedaje ich ponad 120 – poczynając od eko pieluszek i organicznych mydeł, kończąc na biodegradowalnych detergentach do prania i wegańskich eleganckich torebkach dla mam ze specjalnymi kieszeniami na butelki i pieluchy. W zeszłym roku spółka odnotowała przychód wysokości 275 mln dolarów, dodatkowo otrzymuje również finansowanie od prywatnych inwestorów. Honest swoje bestsellery sprzedaje już nie tylko w internecie, ale także w tradycyjnych sieciach sklepów: Target i Costco. Rozpoczynanie działalności w internecie i po osiągnięciu popularności przejście do offline’u to model realizowany również przez Fabletics. Marka designerskich strojów sportowych założona w 2013 roku m.in. przez Kate Hudson miała działać jedynie jako e-sklep. Kolorowe legginsy, staniki sportowe, topy i bluzy tak spodobały się klientkom, że w 2015 roku Fabletics odnotował przychody w wysokości 150 mln dolarów i w dwa lata po starcie sklepu internetowego otworzył pierwszy sklep stacjonarny. Kluczem do sukcesu firmy jest polityka racjonalnych cen i marketing skupiony wokół gwiazdy, kochającej zdrowy, aktywny tryb życia.
Swoją markę online stworzyła też Gwyneth Paltrow. Aktorka od ośmiu lat prowadzi stronę lifestylową goop.com połączoną ze sklepem. Paltrow wypuściła własną kolekcję ubrań, kosmetyków i perfum, ale w jej e-sklepie można również kupić produkty innych marek, m.in. Reeboka, Michaela Korsa, Valentino, Loefflera Randalla. Oferta Goop jest bardzo szeroka (ubrania, torebki, kosmetyki, buty, akcesoria kuchenne, ozdoby do domu) i raczej skierowana do bogatszych – sukienka typu mała czarna kosztuje ok. 600 dolarów, płaszcz prawie 1200, a zapachowa świeca zaprojektowana przez Gwyneth 72 dolary.
- Z zaciekawieniem obserwuję wchodzenie gwiazd w e-commerce. Celebryci szukając sposobu na dywersyfikację swoich przychodów, sięgają po własne produkty, najczęściej zaczynając od otwierania sklepu internetowego. W swój biznes inwestują przede wszystkim własny wizerunek. Po co mają reklamować cudzą markę, skoro mają własną? – zauważa Tomasz Tybon, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w Dreamcommerce, dostawcy oprogramowania gotowych sklepów internetowych Shoper. – W ślad hollywoodzkich aktorów idą też polskie gwiazdy. Z naszego oprogramowania korzystają już sklepy kilkunastu celebrytów – wylicza Tybon.
Sklepy polskich gwiazd
Prekursorką celebryckich marek w Polsce jest Kinga Rusin. Ekologiczne kosmetyki pod nazwą Pat&Rub wprowadziła na rynek już 9 lat temu. Choć marka ma za sobą biznesowe perypetie, kosmetyki właśnie wróciły do sprzedaży z odświeżonymi składami, dostępne w nowym sklepie www.patandrub.eu. Kolejne partie Pat&Rub by Kinga Rusin schodzą online jak ciepłe bułeczki, wkrótce mają się również pojawić w sieci Sephora.
Gwiazdy odnajdują się nie tylko w działach beauty czy fashion. W branżę dziecięcą wkroczyła w tym roku Anna Dereszowska. Aktorka i mama zaprojektowała ubranka-otulanka, czyli pocieszne przytulanki, w które można włożyć dziecięcą butelkę lub bidon. Miękki pluszak w kształcie zwierzątka ułatwia dziecku samodzielne trzymanie butelki, a do jej opróżniania zachęca urok sprytnej zabawki. Przytulanki i pacynki Anna Dereszowska sprzedaje poprzez e-sklep www.ubrankootulanko.pl.
- Działania gwiazd odzwierciedlają trendy w całym społeczeństwie. Coraz więcej osób robi zakupy przez internet, branża e-commerce stale rośnie. Sam sklep internetowy jest łatwy w założeniu, nie wymaga wielkich inwestycji. Jest wygodny w prowadzeniu, szczególnie jeśli korzysta się z gotowego oprogramowania, które wraz z silnikiem i szablonem sklepu dostarcza potrzebnych elementów: hostingu, marketingu internetowego, wbudowanych systemów płatności czy pomocy prawnej i technicznej. Takie wsparcie na start przydaje się szczególnie osobom nie dysponującym tyloma zasobami co znani ludzie – tłumaczy Tomasz Tybon z Dreamcommerce.