W tym artykule znajdziesz:
Sklep internetowy to jeden z najprostszych sposobów na własny biznes. Wielu początkujących e-przedsiębiorców ma jednak obawy: „Czy mój pomysł wypali”? „Czy znajdę klientów”? Współpraca platformy gotowych sklepów internetowych Shoper i Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości pozwala te obawy rozwiać – każdy chętny może założyć swój e-sklep „na próbę” i przekonać się, czy to mu się będzie opłacać.
Sklep internetowy to jeden z najprostszych sposobów na własny biznes. Wielu początkujących e-przedsiębiorców ma jednak obawy: „Czy mój pomysł wypali”? „Czy znajdę klientów”? Współpraca platformy gotowych sklepów internetowych Shoper i Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości pozwala te obawy rozwiać – każdy chętny może założyć swój e-sklep „na próbę” i przekonać się, czy to mu się będzie opłacać.
Inkubatory to specjalne projekty, których celem jest wsparcie młodych przedsiębiorców stawiających pierwsze kroki w świecie biznesu. Inkubator pozwala założyć firmę „na próbę” i prowadzić działalność gospodarczą bez faktycznej rejestracji. Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości oferują pomoc w realizacji pomysłów, organizują szkolenia, warsztaty i specjalistyczne wykłady, które efektywnie wdrażają młodych przedsiębiorców do ich nowej roli.
– Młodzi przedsiębiorcy coraz chętniej zwracają się w stronę rynku e-commerce. Już dziś na platformie Shoper działa w Polsce ponad 10 tys. sklepów internetowych – mówi Tomasz Tybon, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w DreamcCommerce SA, dostawcy platformy. – Dzięki współpracy z Akademickimi Inkubatorami Przedsiębiorczości możemy zapewnić im wsparcie, niezbędne na początkowych etapach działalności.
Właśnie tak przygodę z e-commerce zaczęli pomysłodawcy sklepu puroldesign.pl oferującego akcesoria i gadżety. – Startowaliśmy jeszcze na studiach, początkowo we współpracy z Akademickim Inkubatorem Przedsiębiorczości – wspomina Marcin Purol, jeden ze założycieli sklepu. – Ze względu na prawie zerowe koszty uruchomienia oraz łatwość, z jaką można było to zrobić, wybraliśmy jedyny możliwy wtedy kanał sprzedaży swoich produktów, czyli internet. Ich śladem idą kolejne e-sklepy oferujące różny asortyment, np. chillbox.pl (boksy prezentowe), ohdeer.pl (wnętrza i akcesoria) czy bedrehome.com (meble).
Umowa z Akademickimi Inkubatorami Przedsiębiorczości zwalnia przedsiębiorcę z niektórych kosztów, np. składek ZUS – opłacie podlega sam udział w programie. Nie trzeba też przejmować się podatkiem dochodowym. Za kwestie prawne i formalne odpowiadają Inkubatory, które figurują w regulaminie e-sklepu jako podmiot odpowiedzialny (właściciel). E-sklep jako dane rejestrowe firmy podaje dane AIP, bo na czas trwania programu Inkubatory użyczają przedsięwzięciu osobowości prawnej. Umowa gwarantuje też opiekę księgową i prawną, obsługę firmowego subkonta a nawet – w razie potrzeby – przestrzeń biurową.
Równocześnie można bez przeszkód prowadzić działalność w sieci, budować markę i rozszerzać bazę klientów – zarządzanie e-biznesem, asortyment, logistyka i obsługa klienta są po stronie pomysłodawcy. – W momencie gdy e-sklep zaczyna notować zadowalające obroty i może utrzymać się na rynku samodzielnie, pomysłodawca może zrezygnować z uczestnictwa w programie i zacząć wystawiać faktury z własną pieczątką – wyjaśnia Tomasz Tybon z DreamcCommerce SA.
Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości od 2004 roku pomogły wejść na rynek 12 tys. firm, których roczny przychód wynosi ponad 60 mln, a zysk netto – ponad 25 mln złotych.