W tym artykule znajdziesz:
Internet nie ma granic, co stwarza e-biznesom pokusę zdobycia klientów w innych krajach. Przymierza się do tego co siódmy właściciel sklepu internetowego. Jednak to nie takie proste zadanie, jak się może wydawać. Eksperci Shopera wskazują, podpowiadają, jak się do niego przygotować.
Internet nie ma granic, co stwarza e-biznesom pokusę zdobycia klientów w innych krajach. Przymierza się do tego co siódmy właściciel sklepu internetowego. Jednak to nie takie proste zadanie, jak się może wydawać. Eksperci Shopera wskazują, podpowiadają, jak się do niego przygotować.
Pod koniec 2018 r. niecałe 5 proc. e-sklepów na platformie Shoper prowadziło sprzedaż zagraniczną, ale w opublikowanym niedawno raporcie “Multiwyzwania” aż 14 proc. sprzedawców zadeklarowało, że planuje wkrótce ekspansję na nowe rynki. Nic dziwnego więc, że między marcem 2018 a lutym 2019 dwukrotnie więcej sklepów, niż rok wcześniej, przeszło na pakiet Shoper Premium, a sklepów, które wystartowały od razu z takim abonamentem, było cztery razy więcej.
W minionym roku aż czterokrotnie wzrosła liczba nowych sklepów internetowych zakładanych w modelu Shoper Premium. Do efektywnego startu na nowym rynku, potrzebne jest przede wszystkim know-how. Sprawdzone rozwiązania dotyczące płatności, systemów kurierskich lub firm fulfillmentowych, czy integracje z popularnymi w danym kraju portalami aukcyjnymi. W handlu internetowym wejście na nowy rynek nie wymaga otwierania zamiejscowych oddziałów, ale dla sprzedawcy to wciąż spory nakład pracy. Doradzając, dbamy, by nie poszła ona na marne - opowiada Artur Halik, Head of Shoper Premium.
Jak zacząć sprzedawać za granicą?
Opiekunowie klientów Shoper Premium wybrali 6 obszarów w e-commerce, gdzie sprzedawcy powinni wprowadzić zmiany, zanim ruszą na podbój zagranicznych rynków.
1. Dopasowanie strony do nowego rynku
Sklep musi sprawiać wrażenie rodzimego i budzić zaufanie klientów. Warto więc zainwestować w domenę z lokalnym poszerzeniem np. .de dla Niemiec, .cz dla Czech itd. Kolejny krok to przygotowanie wersji językowej pod wybrany rynek. Język angielski na “cały świat” niestety nie będzie się pozycjonował w lokalnych wynikach wyszukiwania i nie przyciągnie ruchu do sklepu. Właśnie ze względu na SEO tłumaczenie powinno też objąć niewidoczne dla użytkowników alternatywne opisy zdjęć, które “czytają” roboty wyszukiwarek.
2. Obsługa wielu walut i płatności
Atrakcyjne ceny są jednym z podstawowych powodów, dla których kupujemy w sieci, ale mało który klient z zagranicy potrafi w pamięci przeliczać złotówki na euro czy funty. Przyjazny sklep powinien robić to za niego, a najlepiej również umożliwiać mu płacenie we własnej walucie. Dobrze też gdyby wersji językowej automatycznie odpowiadała odpowiednia waluta, a sklep współpracował najpopularniejszymi operatorami płatności online w danym kraju.
3. Dostosowanie logistyki na dany kraj
Ważnym obszarem rywalizacji w branży e-commerce stał się czas doręczenia przesyłki. Klienci przywykli do coraz krótszego oczekiwania. Należy więc zaoferować im taki sposób dostawy, gdzie wysyłka produktów za granicę nie trwa dużo dłużej od krajowej. Do wyboru mamy dostarczanie przesyłek międzynarodowych przez polskiego kuriera, opcje cross-border (angażującą lokalną firmę kurierską) lub outsourcing w ramach usługi fulfillmentowej. Przydatną cechą sklepu jest automatyczne pojawienie tych opcji dostawy przy wyborze odpowiedniej wersji językowej strony.
4. Marketing i reklama
W prowadzeniu e-biznesu za granicą dodatkowych trudności przysparza brak znajomości lokalnego rynku. Na szczęście większość technik promowania sklepu w sieci np. kampanie Google Shopping w innych krajach działa w podobny sposób Tym bardziej więc warto mieć dostęp do najświeższej wiedzy - być na bieżąco z technikami SEO, umieć przyciągać klientów przez kampanie promocyjne w wyszukiwarce i mediach społecznościowych oraz przez działania remarketingowe.
5. Regulamin sklepu dostosowany do miejscowych przepisów
O formalnościach łatwo zapomnieć w natłoku “ważniejszych” spraw, ale takie niedopatrzenie może sporo kosztować. Szczęśliwie, większość e-biznesów na pierwsze cele swej ekspansji wybiera kraje Unii Europejskiej, więc wiele regulacji jest podobnych do polskich.
6. Podglądanie, jak to robią inni
Dobrą metodą przygotowania do sprzedaży na zagranicą jest też naśladowanie sprzedawców, którzy mają na tym polu sukcesy. Butik z odzieżą i akcesoriami dla kobiet Selfieroom wszedł na rynek czeski, RMD bike shop sprzedaje rowery hulajnogi i deskorolki w Niemczech na Litwie i w Rosji, zaś salon mody ślubnej Bajabella dostępny jest w dziewięciu językach m.in. francuskim, holenderskim i włoskim. Każdy z tych sklepów korzysta z oprogramowania Shoper Premium i dostępnego wraz z nim eksperckiego know-how.