W tym artykule znajdziesz:

Już prawie 2/3 wizyt w sklepach internetowych to wejścia ze smartfonów i tabletów - wynika z danych zebranych przez platformę Shoper. Ta proporcja odwraca się na korzyść komputerów, gdy kupujący chcą udać się “do kasy”. Jednak udział mobilnych zakupów stale rośnie, zwłaszcza w sklepach z odzieżą.

Już prawie 2/3 wizyt w sklepach internetowych to wejścia ze smartfonów i tabletów - wynika z danych zebranych przez platformę Shoper. Ta proporcja odwraca się na korzyść komputerów, gdy kupujący chcą udać się “do kasy”. Jednak udział mobilnych zakupów stale rośnie, zwłaszcza w sklepach z odzieżą.

Czasy, kiedy internet był “w komputerze” to już prehistoria. Niedługo połowa sprzętów domowych będzie sama łączyć się z siecią. Mimo to wciąż wydaje nam się, że gadżety służą do rozrywki, a do poważniejszych zadań niezbędny jest duży ekran i klawiatura. E-zakupy postrzegamy jako domenę komputerów, tymczasem dane z kilku tysięcy sklepów na platformie Shoper pokazują, że ulubionym urządzeniem do przeglądania ich oferty jest smartfon. W styczniu i lutym 2019 r. za 60 proc. wizyt w e-sklepach odpowiadały telefony, 37 proc. wejść odnotowano z komputerów, a pozostałe 3 proc. z tabletów.

W porównaniu z analogicznym okresem 2018 r. udział smartfonów zwiększył się aż o 10 proc., głównie kosztem komputerów. Warto jednak mieć na uwadze, że statystyki te dotyczą wszystkich wizyt na platformie Shoper, z których nie wszystkie kończą się zakupem.

<

a href="https://www.shoper.pl/wp-content/uploads/2019/05/wykres1.png">

Oglądanie na telefonie, zakupy na komputerze

Shoper przeanalizował dokładnie również te wizyty w e-sklepach, które w styczniu i lutym 2019 r. prowadziły do sprzedaży. W 58 proc. przypadków użytkownicy korzystali z komputera, w 39 proc. ze smartfona, a w 3 proc. z tabletu.

- Zebrane dane pokazują, że jest spora część kupujących, którzy do przeglądania oferty sklepu wybierają telefon, a kiedy przychodzi do zakupu, przerzucają się na komputer. Nic dziwnego, komórkę mamy zawsze przy sobie, a wejście na stronę sklepu zajmuje kilkanaście sekund. Gdy przychodzi do podania adresu dostawy i zrealizowania płatności, duży ekran wydaje się wciąż wygodniejszy - zauważa Jacek Zientkiewicz, Brand Manager Shopera.

Dobrym uzupełnieniem tych danych jest tegoroczny raport SMSAPI na temat komunikacji konsumentów i marek. Spośród tysiąca respondentów 59 proc. stwierdziło, że wiadomość z promocyjną ofertą woli przeczytać w telefonie niż na komputerze. Kolejne pytania dotyczyły dalszych etapów kontaktu z e-sklepem i stopniowo sympatia użytkowników przesuwała się w stronę komputera - 71 proc. stwierdziło, że woli sfinalizować zakup na komputerze.

- Jeszcze kilka lat temu usługi internetowe projektowano przede wszystkim z myślą o komputerach. Wersje mobilne sklepów czy serwisów dodawano później. Każdy ma pewnie w pamięci kontakt ze nie-responsywną stroną, na której musiał przedostać się przez skomplikowany formularz na małym ekranie telefonu. Dziś takie sytuacje prawie się nie zdarzają, więc rezerwa wobec urządzeń mobilnych zapewne wkrótce zniknie. Zauważamy, że popularność zyskują linki w promocyjnych SMS-ach. Firmy tworzą już standardowo swoje sklepy w technice RWD, dzięki czemu użytkownicy już wiedzą, że w ten sposób przejdą od razu do responsywnej strony sklepu - mówi Andrzej Ogonowski z SMSAPI.

Dlaczego ubrania kupujemy mobilnie?

Branżą, gdzie urządzenia mobilne najbardziej zdominowały zakupy w sieci, jest odzież. W styczniu i lutym 2019 r. 58 proc. zamówień w sklepach sprzedających ubrania zrealizowana była za pomocą smartfonów. Z kolei w zestawieniu wszystkich wizyt, również takich, kiedy użytkownicy nic nie kupili, udział gadżetów z małym ekranem wyniósł 71 proc.

- Część mobilnych zakupów pochodzi zapewne prosto z przymierzalni w tradycyjnych sklepach. Klienci po sprawdzeniu, czy nowe ubranie dobrze leży, wyciągają telefon i upewniają się, czy nie znajdą tego samego towaru taniej w sieci. Gdy im się to udaje, tylko kilka stuknięć dzieli ich od zakupu. Ale naturalnie to nie jedyny powód. Ubrania są relatywnie niedrogie, lubimy więc kupować je szybko i impulsywnie, a użycie smartfona bardzo temu sprzyja. Badania z Wielkiej Brytanii wykazały też korelację między zakupami mobilnymi a częstym korzystaniem z mediów społecznościowych. Marki i sklepy odzieżowe są w tych serwisach bardzo aktywne, atakując użytkowników promocyjnymi komunikatami - wyjaśnia Jacek Zientkiewicz.

Wychodząc naprzeciw rosnącej popularności zakupów na urządzeniach mobilnych Shoper pod koniec 2018 r. wprowadził we wszystkich swoich sklepach funkcjonalność PWA (Progressive Web Apps). Osoby, które otworzą stronę sklepu, który korzysta z tej funkcjonalności, mogą łatwo zapisać skrót do niej w formie ikonki na pulpicie smartfona lub tabletu. Odtąd, do interesującego ich sklepu, wchodzą wygodnie jak do aplikacji mobilnej i są jeszcze bardziej skłonni przejść pełen proces zakupowy na małym ekranie.

Pliki do pobrania